poniedziałek, 3 lutego 2014

Prawo przyciągania i brak efektów



 

Otrzymałem email od pewnej osoby, która stosuje prawo przyciągania, ale nie widzi jego efektów. No cóż, jeżeli przez kilkanaście lat wgrywasz (lub robi to Twoje otoczenie) negatywne wzorce do swojego umysł to nie uda Ci się w kilka lat wszystkiego raptownie zmienić.

Po drugie, Prawo Przyciągania to tylko jeden z elementów, które wspierają zmianę. Osobiście odbieram prawo przyciągania jako krople, które potrafią oczyścicie mój wzrok. Widzę wtedy szanse tam, gdzie wcześniej widziałem zagrożenia i problemy. Dodatkowe elementy, które mogą być pomocne to:

1. Zmiana otoczenia i osób z którymi przebywasz. Mam świadomość, że nie jest to najłatwiejsza metoda jednak jest prościej niż myślisz. Każdy kto np. był na seminarium związanym z motywacją, prawem przyciągania itd. doświadczył czegoś bardzo ulotnego – pozytywnej energii osób, które myślą w kolorowych barwach.

Lanie wody czy prawdziwa energia prawa przyciągania

Wcześniej określenie to znałem tylko z książek i blogów. Myślałem – ot klasyczne lanie wody. Dopiero na szkoleniu Joe Vitale poczułem to na własnej skórze. Cała sala przepełniona była uśmiechami i słowami wsparcia. Kiedy możesz staraj się przebywać z ludźmi, którzy odnieśli sukces w swoim życiu. Mogą to być przedsiębiorcy zrzeszeni w klubie przedsiębiorców, sportowcy lub artyści.

2. Jeżeli nie poprawia się Twoje sytuacja finansowe to oznacza 2 rzeczy – albo coś robisz nie tak jak trzeba, albo jeszcze nie wszystko na ten temat wiesz. Prawdopodobnie jedno wynika z drugiego. Warto znaleźć mentora, który robi to, co ty chcesz robić i zarabia sumy, które ty chcesz zarabiać i przyciągać.

Pamiętam jak pierwszy raz zapłaciłem około 500 złotych za godzinną rozmowę z pewnym ekspertem. Do dziś pamiętam jedno zdanie, które było tą brakującą częścią układanki. Tutaj możesz zapisać się na darmową konsultację coachingową.

3. Jeżeli stoisz w miejscu to prawdopodobnie robisz coś nie tak. Wiele osób uczy się jak zrobić biznes, jak zarabiać pieniądze, ale ONI nie wprowadzają tego w życie. Być może byłeś lub byłaś bardzo blisko, ale zabrakło kilku kroków, żeby osiągnąć pierwsze efekty. Pamiętaj, że za całą psychologią sukcesu, motywacji i robienia czegoś z pasją kryje się konkretna praca.

Tak, żeby nawet napisać ten post trzeba stukać w klawiaturę, myśleć, poprawić błędy, zrobić edycję wstawić grafikę. Być może to mało romantyczne, ale Ci którzy mają efekty siedzą na tyłku i pracują. Romantyczna motywacja ich wzmacnia, ale psychika nie stworzy za Ciebie produktu, nie postawi sklepu internetowego itp., zrobią to Twoje mięśnie.

Nie wzbogacisz się siedząc godzinami na facebooku, sprawdzając pocztę czy oglądając telewizję. Za tego typu umiejętności nikt nie płaci, chyba, że jesteś testerem gier lub recenzentem brazylijskich seriali.

1 komentarz: